Co z tymi gwiazdami, większość to co najmniej dwukrotnie brali ślub, już nie mówię o tych co 4, 5 krotnie...
A kto bogatemu zabroni?
Poza tym w tamtych czasach było nie do pomyślenia, by dwoje ludzi sypiało ze sobą bez ślubu. Nawet takie gwiazdy były na cenzurowanym i wiele dobrych karier załamało się z powodu romansu. Chyba, że dwoje ludzi szybko brało ślub, ale jeśli byli zajęci, a romans się wydał to wtedy "ogień na dachu". Opinia publiczna nie zostawiała na nich suchej nitki. W dzisiejszych czasach podchodzi się bardziej liberalnie do pozamałżeńskiego seksu, a jeśli dwoje ludzie jest niezamężnych to już się macha na to ręką i nikt się nie bulwersuje.